Niezwykłe przygody aniołów

Walka dobra ze złem to temat istniejący od zarania dziejów – uniwersalny, nieprzemijalny i niesłabnący z upływem czasu. Na problematykę tej odwiecznej batalii składa się niezwykle szeroki wachlarz heterogeniczności kulturowej – od starożytnych wierzeń i pogańskiej kosmologii poczynając, a na współczesnej świadomości religijnej, metafizyce i obyczajowości kończąc. Robert. M. Rynkowski w pewnej mierze postanowił wrócić do korzeni i przedstawić najbardziej przyległy do ludzkiej mentalności obraz walki pomiędzy służącym Bogu aniołem (Karoliną) a usługującym Lucyferowi diabłem (Kamilem). Niemniej jest to jeden z najpiękniejszych i „odczuciowo” najgłębszych obrazów, jaki miałam okazję zobaczyć okiem, sercem i duchem w ostatnim czasie. „Niezwykłe przygody aniołów” – bo o tym „obrazie” mowa – to zbiór dziewiętnastu fenomenalnych, życiowych opowiadań napisanych przyjemną, lekką prozą; z finezją i niekomercyjnym polotem.

Robert M. Rynkowski serwuje tekst przemyślany i niebanalny, w którym porusza tematy cięższego kalibru – takie, z którymi coraz częściej przychodzi nam się mierzyć we współczesnym świecie. Znajdziemy tu między innymi: - problem pornografii i parafilii; - świadomość tego, że pozory mogą czasem mylić; - umiejętność godzenia się z porażką; - wątek o pokonywaniu własnych słabości; - pojęcie instynktu samozachowawczego (dziecko musi zdawać sobie sprawę, że powinno zachować ostrożność wobec tych, których nie zna i o których nic nie wie; - problem empatii i szczerej chęci rozumienia bliźniego; - umiejętność stworzenia dziecku poczucia własnej wartości i bezpieczeństwa; - problem budowania zaufania oraz okazywania zrozumienia i rodzicielskiego wsparcia nawet w arcytrudnej sytuacji; - wyraźną granicę między dobrem i złem. Opowiadania pana Rynkowskiego (które – bądź co bądź – spowija pozazmysłowa aura tajemniczości) napisane są przystępnym, zrozumiałym dla dziecka i dorosłego językiem. Całości dopełniają przepiękne obrazki (popełnione przez mistrzynię książkowych ilustracji, Agnieszkę Korfanty). Do tego wartka akcja, taktowne wskazówki i samonasuwające się wnioski, które skłaniają Czytelnika do refleksji… Nic dodać, nic ująć. Książka stanowi idealny pretekst do podejmowania rozmów na poważne tematy (o niebezpieczeństwach współczesnego świata oraz o właściwych i niepoprawnych zachowaniach w różnych sytuacjach). Nie bez powodu wspomniałam o „aurze tajemniczości”.

Tajemnica aniołów towarzyszy nie tylko myśli filozoficznej, ale i naszej zwyczajnej, „ziemskiej” codzienności od dawien dawna, zaś książka Roberta Rynkowskiego przypomina o tym, jak ważne jest rozbudzanie świadomości obecności Anioła Stróża w życiu dorastającego dziecka. W dzisiejszej dobie mali ludzie coraz częściej pozostawiani są sami sobie; poddawani błędnie interpretowanej sferze wolności; „zawierzane” brutalnym, nierzadko naginającym rzeczywistość mediom; narażone na silny, niekiedy zwichrowany wpływ środowiska. Dlatego potrzebny jest potężny Obrońca, chroniący przed rozpanoszonym, sprytnie zakamuflowanym, różnopostaciowym złem współczesnego świata, co nader wyraźnie ukazuje recenzowana przeze mnie pozycja. „Niezwykłe przygody aniołów”, pomimo iż koncentrują się wokół trójki głównych bohaterów (Karolinki, anioła Karoliny, diabła Kamila), pełne są również barwnych, drugoplanowych postaci (mama, tato, Marta, Piotrek, anioł Aneta, Generał i in.). Rynkowski prezentuje nam piękne, życiowe historie o przyjaźni, miłości, sprawiedliwości, pokorze, dorastaniu. I choć punktem wyjścia jest walka między aniołami i diabłami, autor – ostrzegając przed czyhającym na zbyt ufne, naiwne i bezbronne dzieci złem – niesie kaganek prawdy; z humorem, roztropnością i zaraźliwą pogodą ducha podszeptuje, by nie zamykać się na cudowny dotyk anielskich mocy. Aniołowie są wśród nas. Niezależnie od tego, przez pryzmat kogo bądź czego je pojmujemy. Czuwają nad nami. Troszczą się o nas nawet wtedy, gdy odpychamy ich od siebie. Pytanie: czy wystarczająco gorliwie otwieramy dla nich nasze serca? Czy poprzez świadomość obecności Anioła Stróża nasze dzieci będą w stanie dokonać słusznego wyboru w trudnej sytuacji? Niestety, nie jesteśmy w stanie uchronić dziecka przed każdym niebezpieczeństwem. Jesteśmy w stanie dać mu świadomość, wsparcie i dobry przykład – tak, by w kryzysowym momencie, przed podjęciem działania, zadało sobie pytanie: co w zaistniałej sytuacji zrobiłby mój Anioł Stróż/mama/tato/człowiek o dobrym sercu?... „Niezwykłe przygody aniołów” to książka daleka i duchowo bogatsza od literatury komercyjnej, dlatego tym bardziej pragnę ją polecić jako napisaną z wyczuciem i wrażliwością, bezwzględnie wartą przeczytania! Luiza Borkowska-Ziółkowska