ks. prof. Janusz Mastalski, Dziekan Wydziału Pedag
Współczesna edukacja przeżywa duży kryzys, bowiem coraz częściej odpowiedzialni za system szkolny nie mają pomysłu na kształtowanie umiejętności ucznia na różnych szczeblach kształcenia. A przecież szkolny czy przedszkolny zestaw programów nauczania oraz program wychowawczy powinny stanowić spójną całość. Ich przygotowanie i realizacja są zadaniem zarówno całej szkoły czy przedszkola, jak i każdego nauczyciela. Chodzi więc o pewnego rodzaju filozofię tych zamierzeń. Program szkolny, który jest odpowiedni z punktu widzenia rozwoju dziecka, musi pozwalać dzieciom lepiej i pełniej rozumieć ich własne doświadczenia.
Program nauki powinien uwzględniać zarówno zadania typu szkolnego, jak i cele intelektualno- rozwojowe, ale im młodsze dziecko, tym ważniejsze jest wspieranie jego wrodzonych dyspozycji intelektualnych i technicznych. Jak pisze J. Kuźma w książce „Nauka o szkole” (Kraków 2005) we współczesnym systemie edukacyjnym podkreśla się ogromnie rolę doświadczenia, ponieważ poprzez intensywną konfrontację z problemami rzeczowymi, osobistymi powstają twórcze możliwości pojawienia się nowych doświadczeń i rozwoju. W realizacji tego celu szuka się coraz to nowych metod i sposobów aktywizowania wychowanka. Niewątpliwie, jest to idea słuszna. Pojawia się jednak zagrożenie związane z przerostem owej aktywizacji. Może się bowiem okazać, iż przy koncentracji na metodzie zostanie zapomniany ważny fundament oddziaływań wychowawczych: metoda jest dla wychowanka, a nie odwrotnie. W związku z tym, w pogoni za oryginalnością procesu edukacyjnego trzeba uważać na zachowanie proporcji. Metoda ma służyć celowi edukacyjnemu, a nie zapewnić dobre samopoczucie odpowiedzialnych za edukację.
Stad też książka Beaty Grabowskiej pt. Umiejętności manualne dzieci w wieku 5-7 lat wpisuje się w nurt powyższych problemów edukacyjnych. Zagadnienie kształtowania umiejętności technologicznych dzieci sześcioletnich jest niezwykle istotną kwestią dla rozwoju psychofizycznego. W wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym istnieje konieczność integrowania poznania z praktycznym działaniem technicznym. Autorka przedstawia w niniejszym opracowaniu z jednej strony diagnozę umiejętności technologicznych dzieci sześcioletnich, wysuwając uprawnione, niestety nie zawsze pocieszające wnioski. Z drugiej strony stara się formułować pewne postulaty mające poprawić efektywność kształcenia w tym obszarze edukacyjnym.
Wydaje się, iż niniejsza książka skierowana jest nie tylko do nauczycieli, ale także do rodziców. Trzeba pamiętać, iż ci ostatni mają częstokroć ogromne problemy z kształtowaniem umiejętności u swoich dzieci, ze względu na brak kompetentnej wiedzy na ten temat. Po przeczytaniu prezentowanego opracowania ta wiedza jest dużo obszerniejsza, umożliwiająca profesjonalną pomoc wychowankowi w kształtowaniu umiejętności technologicznych. Niestety na rynku wydawniczym nie ma wielu publikacji o tym charakterze. Wielu autorów koncentruje się na ogólnych problemach i tendencjach dominujących w edukacji. Autorka niniejszej książki stara się ukazać szczegóły dotyczące zjawisk związanych z efektywnym kształtowaniem umiejętności technicznych u sześciolatków. Nie są to dywagacje teoretyczne, lecz empiryczna analiza, zawierająca diagnozę jak i „terapię” dotyczącą aktualnego stanu edukacji w omawianym obszarze.