ks. prof. Tomasz Jelonek
Absolutne kompendium wiedzy. Najlepsze na polskim rynku wydawniczym.
Rozwój nauk biologicznych, badających różnorodne przejawy fenomenu, jakim jest życie, a równocześnie medycznych, które zmierzają do obrony życia zagrożonego, spowodował pojawienie się wielu problemów, w których występuje aspekt dobra i zła moralnego. Każdy czyn dokonany przez człowieka posiada wartość moralną, jest dobry, gdy zgadza się z obiektywną normą moralności lub jest zły, gdy tę normę narusza. Etyka jako nauka zajmuje się określaniem wspomnianej zgodności i wskazywaniem norm postępowania. Wobec szczególnych trudności w tym względzie w odniesieniu do wspomnianych zagadnień zrodzonych na kanwie ogromnych postępów biologii i medycyny, zagadnienia etyczne odnoszące się do tej dziedziny ludzkiego poznania i praktycznego jego wykorzystywania, wyodrębniły się w szczególny dział etyki i zostały nazwane bioetyką. Dotyczy ona problemów, które bardzo głęboko wnikają w życie ludzi i społeczeństw, powodują skutki często nieodwracalne, a przede wszystkim dzielą ludzi w ocenach do nich się odnoszących.
Etyka, a w szczególności bioetyka, jest nauką filozoficzną, a to oznacza, że ludzkość nie osiągnęła w niej i chyba nigdy nie osiągnie jednoznaczności. W zależności od przyjmowanych założeń rozwiązania etyczne mogą być diametralnie różne od siebie, ale nie wszystkie prawdziwe. W gąszczu różnych systemów filozoficznych od początku rozwoju filozofii przejawiał się jednak pewien styl jej uprawiania, który możemy nazwać zdroworozsądkowym. Było to myślenie unikające wszelkich skrajności, a więc pozostające w jakimś „środku” różnych rozwiązań i w myśl zasady in medio veritas[1], cieszące się przymiotem prawdziwości. W średniowieczu była to przede wszystkim filozofia uprawiana w łączności z teologią czyli nauką, która w odróżnieniu od filozofii przyjmuje przesłanki objawione. Sojusz z teologią, a nawet poddawanie się jej w myśl programu: philosophia est ancilla theologiae[2] nie pozbawił filozofii jej zasadniczego założenia metodologicznego, jakim jest dociekanie przyczyn wszechrzeczy za pomocą osiągnięte naturalnymi siłami ludzkiego rozumu, dał jej natomiast możliwość korygowania swych tez, gdyby z powodu słabości rozumu okazały się fałszywe.
Ten sposób filozofowania, określany również jako philosophia perennis[3] praktykowany jest przez Autora omawianej pozycji, dzięki czemu podawane przez niego rozwiązania, często niezgodne z modnymi i bezkrytycznie propagowanymi hasłami, są logicznie wyważone i uwzględniające szeroki kontekst obiektywnej rzeczywistości. Dlatego możemy o nich powiedzieć, że są prawdziwe, zgodne z tym, co stanowi naturę człowieka, a więc zmierzają do ukazania prawdziwego dobra, jakie ma cechować każde postępowania ludzkie, zarówno w wymiarze jednostkowym, jak i społecznym.
Po tych uwagach natury ogólnej trzeba zwrócić uwagę na wprost encyklopedyczny zakres problematyki poruszonej w recenzowanej książce, a nie jest to encyklopedia, tylko wyczerpujący wykład poruszanych zagadnień, które tworzą prawdziwą i urzekającą panoramę wiedzy etycznej. Jest ona ze wszech miar pożyteczna dla każdego, kto z problematyką bioetyczną się spotyka, a nie ma człowieka, który by z nią się nie spotkał.
Zamiast często bałamutnych rozwiązań, które znajdują poklask, ale prowadzą do prawdziwych tragedii ludzkich, otrzymujemy spokojny, przemawiający do rozsądku i liczący się z obiektywizmem, fachowy i głęboko naukowy wykład, wobec którego nie można przejść obojętnie.