Na czym polega niezwykłość normalnej dziewczyny z Nazaretu, która na wieść o tym, że będzie Matką Chrystusa mówi TAK. Nie prosi Anioła, by poszedł cztery domy dalej, bo tam jest kobieta, która lepiej nadaje się do tej roli; nie sprawia wrażenia, że rozumie to, jak może urodzić dziecko bez mężczyzny. Nie mówi, że może ma zbyt małą świadomość teologiczną i w ogóle że to nie najlepszy pomysł. Mówi pokornie TAK, a potem jest z Synem i idzie wraz Nim na wzgórze „Trupich Czaszek”. Jej niezwykła postawa jest myślą przewodnią i puentą powieści, którą czyta się jednym tchem; która wciąga bez względu na wiek oraz wykształcenie, bo mało jest dziś takich powieści.